Normalne świta Wielkanocy lub Bożego Narodzenia u normalnego człowieka wyglądają tak: Spotykasz się z rodzinną, spędzasz z nimi dużo czasu, rozmawiasz, plotkujesz czujesz tą aurę świąt. Nikt nie myśli wtedy o swoich problemach lub obowiązkach (oprócz gospodarza\ lub organizatora kolacji, śniadania itp). A moje świeta Wielkanocy wyglądały tak: Budzę się rano... 8 lub 9 i co pierwsze robię idę zjeść, wracam z jedzeniem i włączam komputer i robię Kingdom tak około obiadu czyli 13-14. Jem trochę sprzątam czyli prawie nic i wracam do Kingdom do 20 i idę na kolację. A co po kolacji? Znów Kingdom do 23. Tak wyglądał dzień aż do śniadania wielkanocnego, bo tam zamiast o 9 robić grę może zacząłem o 9:10 lub 9:30. Ktoś pomyśli że to źle a inni że dobrze. Myślę że jest to dobrze i źle. Bo robisz to co kochasz, ale nie po to jechałeś 350 km aby robić grę tylko po to aby spędzić czas z rodzinną. I tak jak to piszę myślę że moje zachowanie i na pewno 10% ludzkości jest w 60% złe.